Półtora miliona złotych na rzecz mojego klienta zasądził Sąd Okręgowy w Warszawie tytułem odszkodowania za śmierć osoby bliskiej. Sąd Apelacyjny oddalił apelację zakładu ubezpieczeń. Wyrok jest prawomocny.
Motocyklista zginął w wypadku drogowym, a zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty świadczenia. Skierowałem w imieniu klienta sprawę do sądu.
Co ciekawe umowa ubezpieczenia przewidywała wypłatę odszkodowania w trzech przypadkach:
500 000 z tytułu zgonu,
500 000 z tytułu zgonu na skutek wypadku,
500 000 z tytułu zgonu na skutek wypadku komunikacyjnego.
Przekonałem sąd (wbrew twierdzeniom zakładu ubezpieczeń), że skoro umowa ubezpieczenia jest niejednoznaczna to należy wszystkie niejasności interpretować na korzyść ubezpieczonego. To zakład ubezpieczeń stworzył warunki umowy i musi się liczyć z negatywnymi konsekwencjami niedokładnie sformułowanego tekstu. Według mojego stanowiska żaden z trzech opisanych tytułów do odszkodowania nie wykluczał się. Dlatego Sąd orzekł zapłatę aż 1 500 000 zł. Wyrok jest prawomocny.